czwartek, 19 listopada 2015

Nie, to nie rozdział :/

★tak mi przykro, jeżeli rozczarowałam wasze niecierpliwe serduszka. Niestety, to nie rozdział! To moja wypowiedź, o 8 tomiku mangi★
Nie, nie ma w nim ślubu :( Ale za to są:
- piękne arty z Usui'm i Misaki ♥ (pocky game) 
- kawaii momenty z Usui'm i Misaki ♥ 
Normalnie jak to czytałam to wyglądałam mniej wiecej tak -> (///◡///) no więc B) Jak poprosicie, to mogę wam zdjęcia porobić B) xDD 
~ Ale co do mangi, to uważam, że wydarzenia w anime mogłyby być w takiej kolejności jak w mandze. Np. ta przygoda z "Białym Diabłem", uprowadzeniem Yukimury, jest po festiwalu, pomoc Usuiego też i dzięki temu dochodzi do fajnego momentu ♥ xD No więc no ): Smutek, czemu nie ma tego w anime )): 
Tak i to tyle XDD Bezsensu, chciałam tylko napisać, że wydarzenia w anime są całkowicie inaczej "poukładane" niż w mandze XD No tak ♥  Nie ma za co ♥ Wiem, że ta informacja odmieniła wasze życie B) 
Miłego dnia, wieczorku czy coś tam ♥ 

PS Ucze się japońskiego!!! :33 XD (następna informacja, która odmieni wasze poglądy na świat <:) 

środa, 11 listopada 2015

18 rozdział!!!

                                                         W szkole...
- Misaki! - krzyknęła Sakura, która biegła po korytarzu w jej stronę.
- Sakura, wiesz, że po korytarzach nie można biegać - powiedziała stanowczo. 
- No ale! - westchnęła - Co robisz w święta? 
- Jeszcze nie wiem - uśmiechnęła się do niej.
- Pewnie spędzie ten niesamowity dzień ze swoim chłopakiem - szepnął zadowolony Usui, który nagle pojawił się znikąd. 
- Hę?! - spojrzała na chłopaka speszona.
Sakura zaśmiała się.
- A przed tym waszym dniem pójdziesz ze mną na świąteczne zakupy? - spytała.
- Jasne, że tak! - uśmiechnęła się uroczo jednak po chwili uśmiech znikł - chwila...przed naszym dniem?!
- No tak kochanie, a co myślałaś - rzekł zadziornie.
Misaki krzyczała na Usuiego, Sakura się śmiała. 
                                           Po szkole...
- Ach, już nie mogę się doczekać tych zakupów - westchnęła zadowolona Sakura.
- Ach, już nie mogę się doczekać naszego świątecznego wieczoru kochanie! - Takumi próbował przedrzeźniać Sakurę.
- Grr, Usui ty zboczony kosmito! - krzyknęła Ayuzawa. 
                                        Maid Latte
- Znowu strój śnieżynki? - spytała z zdziwieniem Misaki.
- No tak, klientom bardzo się spodobało - uśmiechnęła się szefowa - ale od jutra Maid Latte będzie miało przerwę świąteczną, więc dzisiaj rozdacie wszystkim prezenty i każdy może zrobić sobie zdjęcie z wybraną służącą! 
- O niee - pomyślała Ayuzawa - Usui będzie miał kolejną fotkę ze mną...


Misa włożyła ten strój z niechęcią. 
- Może Usui zachoruje? W sumie to będę musiała go wtedy odwiedzić... - myślała Misa - ale przynajmniej nie będzie miał ze mną zdjęcia! 
  Wtedy ktoś wszedł. Misaki wychyliła się. Tak jak się spodziewała, to był Usui. No cóż, podeszła do niego, takim krokiem jakby nie spała 72 godziny. Przywitała go i zaprowadziła do stolika. 
- Jako iż dzisiaj jest ostatni dzień przed przerwą świąteczną, może pan wybrać sobie numerek prezentu - kontynuowała, chociaż miała ochotę już skończyć - no i... może... pan... zrobić sobie zdjęcie z wybraną służącą. 
- O, a służąca będzie w przebraniu śnieżynki - spytał z zadziornym uśmiechem.
- Niest... tak - wymamrotała - ale może najpierw zamówi pan jedzenie? 
  Po zjedzeniu, Misaki przyniosła Usui'emu kartę z numerkami prezentów. 
- Hmm... wybieram 7 - wskazał palcem na numerek.
- Czekaj, zaraz przyniosę - powiedziała znudzona.
Gdy już miała małą paczuszkę w ręce, wróciła do Takumiego. 
- Czemu jest taki mały? - spytała siebie Misaki.
Otworzyła i zobaczyła karteczkę. Już miała czytać na głos, gdy nagle szybko się zarumieniła.
- Zaraz wracam - pędem pobiegła do szefowej.
- Co się stało Misa? - spytała zaniepokojona szefowa.
- To takie coś może być?! - krzyknęła, czerwona jak burak, wymachując karteczką na której pisało "Gratulacje, wygrałeś randkę z wybraną służącą!".
- Czyżby Usui Ciebie wygrał? - pisnęła z radości.
- No, alee... nie! - jęknęła przerażona.
- No już idź, idź - wypchnęła ją, chichocząc. 
Misaki niepewnie podeszła do chłopaka.
- No to co wygrałem? - spytał zaciekawiony.
- R-randkę z wybraną służącą - westchnęła. 
- No nie - westchnął.
Misa zdziwiła się. Patrzyła na Usuiego i nie mogła uwierzyć w jego słowa.
- Przecież na randkę mogę cię zaprosić zawsze - spuścił wzrok, ale po chwili uśmiechnął się i spojrzał na dziewczynę - ale co powiesz na randkę w święta? Teraz już się nie wywiniesz. 
Misaki stała jak wyryta. Udało mu się, wygrał te rundę. 
- Misa, ktoś chce z Tobą zdjęcie - zawołała Subaru, za nią siedziało "bezmózgie" trio, szczęśliwe jak nigdy. 
- J-już idę! - krzyknęła i podeszła do nich.
  Po zrobieniu zdjęcia, trio pokazywało sobie nawzajem zdjęcia.
- Jest cudowne - krzyknął Naoya. 
- Zachowam je na zawsze - dodał Ryunosuke. 
- Wsadzę do portfela - rozmarzał Ikuto.
- Macie je nikomu nie pokazywać - syknęła Misaki. 
- Jasne, Misa - krzyknęli jednocześnie. 
Odwróciła się i wpadła na Usuiego.
- Moja kolej - uśmiechnął się. 
- Grr - warknęła - już, już. 
                                        Powrót do domu
Misaki wyszła z budynku, tam gdzie zawsze czekał na nią Usui.
- Ale fajne zdjęcie - cieszył się Takumi.
- Znowu wyszłam dziwnie - westchnęła.
- Według mnie wyszłaś pięknie - uśmiechnął się do niej czule, a ona natychmiast zarumieniła.
- Chodźmy już - wymamrotała. 
   Gdy byli już obok domu, pożegnali się. Misaki ledwo weszła do pokoju, a już zaczęła zakuwać. I kolejną noc spędziła przy książkach. 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ohayo! Listopadowa magia, no nie? Stwierdziłam, że będę dodawać posty (lub przynajmniej starać się dodać) co miesiąc. To trochę długo, ale co zrobić... Gomen, że czekaliście tak długo i to jeszcze taki prezent - posty co miesiąc. Masakra... postaram się, żeby były wcześniej! A teraz, na pocieszenie - fanart z świąt. Kolejne będą później! 
A teraz może moje "coś" XDD Usui nie wyszedł, ale no cóż, wystarczy, że Misaki jest piękna *-* xDD 
i tak, tak. Nie chciało mi się podpisywać "oficjalną nazwą" więc podpisałam przezwiskiem B) okej, to tyle! 
Bai Bai!