Następnego dnia
próba do konkursu!
Wszyscy się zebrali do jednej sali, gdzie mieli ćwiczyć swój występ do konkursu piosenki. Sakura przebrała się za reżysera, a swoje pomysły miała na kartkach. Wybrała dwie dziewczyny. Miały one rozmawiać z Misaki, przy szafkach (szafki to jedna z dekoracji na scenie). Gdy nagle włącza się muzyka, Usui podchodzi od tyłu. I śpiewa '' Heey Julieet ''. Później Misa się odwraca i wpada na Takumiego, a on dokańcza '' Hey Juliet ''. Dziewczyna biegnie dalej... chłopak zaczyna śpiewać (itp.). Po przeczytaniu tego, wzięli się do roboty. W ostatniej scenie mieli się pocałować, ale Misa, bezmózgie trio i Hinata - zaprzeczyli. Zaś Usui był za. No, ale Sakura nie mogła zrobić tego Misaki, chociaż bardzo tego chciała. Nie ma się czego wstydzić w końcu są parą!
- Misaki, jesteś gotowa na pierwszą próbę? - objął ją Usui.
- Gotowa! - szybkim krokiem weszła na scenę.
Po dwóch godzinach postanowili się rozejść do domów. Pożegnali się i wyszli. Hinata przy bramie szkoły złapał Misaki za rękę.
- Spotkasz się ze mną dziś? Pójdziemy do kawiarni lub...kina? - zapytał.
Nagle obok przeszedł Usui, Misa szybko złapała go za rękę i gwałtownie pociągnęła.
- A Usui może iść z nami? - uśmiechnęła się, a Usui zaśmiał się cicho.
- NI... - już miał się wydrzeć, ale przypomniał sobie, że obok jest Misaki - dobra... może... iść.
- A ja liczyłem, że pójdę dziś z tą ślicznotką do wesołego miasteczka - Usui zakręcił Misą.
- No to pójdziemy po kawiarni - spojrzała na niego i się zaśmiała.
W kawiarni
- No Usui, założę się, że miałeś pełno dziewczyn - Hinata próbował zniechęcić Misę do Usuiego, ale dziewczyna zaczęła chichotać.
- Nie, mam jedną - uśmiechnął się.
- A jak ma na imię? - spytał Hinata.
Tutaj Misa i Takumi zamilkli i spojrzeli na siebie z przerażeniem. Nagle dziewczyna zaczęła drapać się po głowie i udawała uśmiech.
- A jak tam u Ciebie Hinata? Po co tu wróciłeś? - próbowała się wyplątać z tej niekomfortowej sytuacji.
- Dla Ciebie - uśmiechnął się do niej czule.
Ona zaś zdziwiona zaczerwieniła się, ale szybko spojrzała na Usuiego, co ''zgasiło'' radość rywala.
- A co tam u Ciebie Usui?
- A nic, ciągle pilnuję i chronię tą niezdarę - zaśmiał się i objął Misaki.
Po tej całej rozmowie zaczęli się zbierać, w końcu mieli iść do wesołego miasteczka. Najpierw poszli na kolejkę górską. Misaki i Usui siedzieli razem z przodu, za nimi sam Hinata, który patrzył smutnym wzrokiem na to, jak Misa piszczała i przytulała się do Takumiego. Następnie były śmieszne lustra. Misa i Usui robili sobie zdjęcie przy każdym lustrze z głupimi minami, zaś Hinata zostawał z tyłu. Jeszcze później diabelski młyn, na którym zrobili sobie selfie - oczywiście gdy byli już na samej górze. W tle był piękny widok. Potem były '' samochodziki ''. Z kim siedziała Misaki? Tak, tak. Siedziała z Usui'm. Hinata - biedny, samotny - siedział sam w samochodziku z znudzoną, pełną zazdrości miną i spoglądał na świetnie bawiącą się parę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To już na tyle. Trochę krótkie, ale wybaczcie :* Dziękuję za... oh, teraz dobiliście już 900 odwiedzin... a nawet ponad :D Dziękuję <3 Wesołego Jajka i mokrego Dyngusa! ;*
Fajnie piszesz... biedny hinata... napisałabyś mi coś z KnB? Czekam na następny Rozdział ♥ M.U.
OdpowiedzUsuńDziękuję ^*^ Na razie nie zamierzam pisać na zamówienie, może kiedyś ☻ Z tego co widzę - yaoi ;o; ?
Usuń