wtorek, 13 stycznia 2015

Rozdział 4

Po odpowiedzi, był czas na pocałunek XDD . Gdy już skończyli, Takumi zapytał się dziewczyny :
- To jak wpadniesz dzisiaj do mnie?
- Noo pewnie! - powiedziała Misa, złapała go za rękę i poszli w kierunku domu Usuiego. Kiedy już doszli, weszli na górę, Ayuzawa skupiła swoją uwagę na kotku. 
- Ojeej, jaki słodziak! - krzyczała podniecona - to jak go w końcu nazwałeś? 
- Licht - uśmiechnął się, a dziewczyna zaczerwieniła się.
- Ahh, to cześć Licht! - Misaki zaczęła się z nim bawić na dywanie, obok kanapy. Przypomniała sobie moment, w którym rozpinała chłopakowi koszulke i zrobiła się cała czerwona.
- Coś się stało? - zapytał zabawnie.
- Niee, nic. - wbiła wzrok w podłogę. 
Po chwili podszedł do niej Usui, klęknął i popatrzył się na nią.
- Co to za załamana mina? - uśmiechnął się, a dziewczyna odwzajemniła uśmiech. Po chwili od tyłu skoczył na nią kotek i spadła na chłopaka. 
- No nareszcie zrobił coś miłego - zaśmiał się. 
Dziewczyna przytuliła się i tak leżeli razem na dywanie. Misie było tak dobrze, że aż zasnęła. Takumi wziął ją delikatnie na ręce i położył na łóżku. Po bodajże godzinie dziewczyna się obudziła. 
- Usui? - zawołała, ale nikt się nie odezwał. 
Zeszła więc z łóżka, poszła do salonu, ale był tylko kotek, który grzecznie spał.
- Usui? - zawołała ponownie, serce zaczęło jej szybciej bić. 
Zapukała do łazienki, ale nikt się nie odzywał więc weszła. Zobaczyła Usuiego w szlafroku i od razu zatrzasnęła drzwi.
- Wybacz! - krzyknęła. 
Po chwili chłopak wyszedł ubrany.
// Jakie szczęście, że był w szlafroku \\ pomyślała dziewczyna.
- Pukałaś? - zapytał.
- No tak, ale nikt się nie odzywał, więc weszłam - powiedziała zaczerwieniona. 
- Nie słyszałem, ale w sumie nic się nie stało co nie? - zaśmiał się.
Przytuliła się, a chłopak się zdziwił.
- Coś się stało? - zapytał zdziwiony.
- Nie, po prostu ładnie pachniesz - zaśmiała się.
Przytulili się mocno i zaczęli się śmiać. 
- Muszę iść do Maid Latte - pocałowała go - przyjdziesz później?
- No pewnie - uśmiechnął się.
Gdy Misaki była już na miejscu, zapytała się szefowej. 
- A co to takie zebranie przy jednym stoliku? 
- Moja kuzynka przyjechała i wpadła w oko kilku chłopcom - zaśmiała się szefowa - a i Twoi fani czekają na zamówienie,masz zanieś to.
Podała jej omlet ryżowy, a Misa wyszła i podała im danie. Napisała na nim '' Happy ''. 
- Smacznego - powiedziała z uroczym uśmiechem.
- Misa jest świetna! - wykrzyknęli.
- Dawaj, zapiszcie to! Zróbcie zdjęcie temu zjawisku! - krzyknął jeden z nich.
Dziewczyna odeszła, a rudowłosa kuzynka szefowej patrzyła na to z niedowierzaniem, bo w końcu woleli prostą służącą od niej. Do Maid Latte wszedł Usui. Rudowłosa zdziwiła się i popatrzyła na niego z czarującym uśmiechem, a on spojrzał na nią z znudzoną miną. Wtedy podbiegła do niego Misaki i chłopak od razu się uśmiechnął. // To jest niemożliwe! \\ pomyślała ruda. Ayuzawa odprowadziła Takumiego do stolika. Kuzynka szefowej patrzyła się cały czas na niego, a on cały czas na pracującą Misaki. Gdy Misa poszła po zamówienie, Usui poszedł niezauważalnie za nią. Kaori* z zdziwieniem na to patrzyła. 
- Zaniesiesz to zamówienie? - zapytała zawsze pogodna szefowa.
- Jasne - uśmiechnęła się Misaki.
- Co Ty taka teraz radosna? - zaśmiała się, udając, że wcale nie widzi stojącego za nią Takumiego.
- A nie ważne... - nie chciała wszystkiego tłumaczyć, więc oddaliła się, a gdy się odwróciła, Usui ją pocałował. Szefowa skakała ze szczęścia, a wtedy weszła Kaori. Schowała się za ściane.
- A co jakbym puściła zamówienie? - krzyknęła czerwona.
- Złapałbym je - powiedział chłopak z uroczym uśmiechem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że to na tyle ♥ :3 Jutro lub może jeszcze dzisiaj w co wątpię, bo już prawie 17, a ja to długo pisze xdd Mam nadzieje, że się podoba :c Oh, tak słodko mi się robi jak widzę pocałunki z angielskiej mangi ♥♥ Ale też przykro, że nie mam tej mangi i nie umiem tak bardzo perf. angielskiego :< 

* Kaori - rudowłosa piękność, kuzynka szefowej Maid Latte.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz