piątek, 23 stycznia 2015

Rozdział 8

Misaki i Usui  zasiedli do stołu.
- To pewnie dlatego Misaki zachowywała się jak prawdziwa nastolatka - krzyknęła, śmiejąc się Suzuna.
Wszyscy spojrzeli na nią z zdziwioną miną.
- Ah, wtedy jak mi pomogłeś Usui - popatrzyła na niego z uśmiechem mama Misy - znałeś Misaki? 
- Tak... - odwzajemnił uśmiech.
- Eh, mamo to już nie ważne! - krzyknęła Misa.
- W sumie to masz zdjęcie jak byłaś młodsza - zaśmiał się Takumi.
- O, te tutaj? - podała mu zdjęcie mama Ayuzawy.
- Byłaś naprawde słodka - patrzył na zdjęcie z uroczym uśmiechem. 
Misa próbowała odzyskać zdjęcie, ale chłopak zaczął szybko machać ręką. Dziewczyna poddała się położyła ręce na stole i walnęła się głową *facepalm* . Mama i siostra Misaki zasłodzone tym wydarzeniem prawie leżały na stole. 
- Oddasz mi to zdjęcie? - zapytała zgnębiona Misa.
- No już masz, słodka Ayuzawo - pogłaskał ją po włosach, śmiejąc się.
- Oooo - westchnęła matka z córką.
- Ile zjadłeś? - zapytała stanowczo Misa.
- Jedną - uśmiechnął się. 
- Ja też - westchnęła Misaki - a wy?
- My też po jednej - odpowiedziały, wciąż zasłodzone.
- Więc my już idziemy, chodź Usui - złapała go za rękę i pociągła za sobą.
No i poszła z nim do swojego pokoju. Rzuciła go na łóżko i odwróciła się. 
- Eh, mogłam im nie mówić... - zaczęła rozmowe Misaki.
- Uff... - odetchnął Usui, a Misa zdziwiona odwróciła się w jego kierunku - myślałem, że te rzucenie na łóżko miało coś oznaczać.
Zaczął się śmiać, a Ayuzawa stała się czerwona.
- Ty zboczony kosmito - krzyknęła - tylko o jednym myślisz.
- Oj, już przestań - zaśmiał się i pociągnął ją na swoje kolana.
- Co Ty robisz?! - zaczerwieniła się.
- Myślałem, że się odepchniesz - zaśmiał się.
- Jakbym się odepchnęła to bym spadła na podłogę - opuściła głowę.
- Nie tłumacz się - pocałował ją w policzek.
Misaki wstała i Usui również. 
- Dobra, to ja będę zmykać - uśmiechnął się do niej, po czym otworzył drzwi, a ona poszła za nim.
- Dobranoc wszystkim! - pożegnał się idąc w strone wyjścia.
- Dobranoc Usui! - krzyknęła mama z córką.
Podeszła do niego Misaki.
- Odprowadzić Cię?  - zapytała.
- Nie, no co Ty - uśmiechnął się - jeszcze ktoś Cię porwie.
Suzuna i Mikuni zasłodzone, patrzyły na to wydarzenie.
- Jak tam chcesz - westchnęła - Dobranoc Usui. 
- Dobranoc Ayuzawa - ponownie pocałował ją w policzek i odszedł.
- Ooooo! Jesteście tacy słooodcy! - mama ciągle była podniecona tą sytuacją. 
- Ide do siebie - opuściła głowe w dół i poszła do swojego pokoju.
Po kilku minutach ktoś do niej zadzwonił. Gdy otworzyła klapkę... zaczerwieniła się. Usui nie dość, że przesłał jej zdjęcia, ale też ustawił na zdjęcie kontaktu zdjęcie ich całujących się.
- Usui? - krzyknęła.
- Coś się stało, kochanie? - zaśmiał się.
- Ustawiłeś mi na zdjęcie kontaktu to zdjęcie - westchnęła.
                                 NASTĘPNEGO DNIA
                               W MAID LATTE 
- Dziś powracamy z Dniem Kotków! - krzyknęła szefowa - Co tu się dzieje? 
Pośrodku szafek klękała Misa otoczona wymagającą Honoką. 
- Masz być mega słodka! - krzyknęła Honoka - postaraj się.
Wtedy do środka wszedł Usui. Zainteresowany tą sytuacją wychylił głowę i zobaczył to.
Wyciągnął szybko telefon i zrobił zdjęcie. 
- Meow - zaśmiał się Takumi.
- Usui - krzyknęła zaczerwiona.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Robiłam go 2 dni XD No, bo nie miałam czasu D: Krótki, no ale :C Dokończyłabym go, ale śpiąca jestem ^^ Jutro podejrzewam 9 rozdział ^o^ Ale nic nie obiecuję ♥ :) Dobranoc ♥ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz